GroVia - zachwyciłam się

Ambitny plan pieluchowania wielorazowego powoli zaczynam wprowadzać w życie...

Pieluchy Close na razie się nie sprawdzają - będą fajne jak Toś podrośnie ale chwilowo niestety nie. 
Nie polecam dla takich maluszków (chociaż Toś maluszkiem nie jest: 59cm i 5,7kg wagi).

Zanabyłam drogą kupna otulacze wraz z wkładami: 
1. GroVia    plus 6 wkładów wpinanych 
2. Milovia oraz 5 wkładów z mikropolarem

Dodatkowo poza zwykłą tetrą mamy jeszcze w zapasie:
Pieluszka prefold Wkłady "Sucha Pielucha", 2 szt.Wkładka ''sucha pielucha''

No i moje wygodnictwo skłoniło mnie do zakupu jednorazowych papierków dla ułatwienia sobie życia.

Toś ma właśnie na sobie Grovie i od 2h śpi sobie spokojnie. Faktycznie jest to sucha pielucha - tatuś jak zmieniał pieluszkę to nie wiedział, czy mokra czy sucha - dopiero sprawdzenie spodu wkładu wyjaśniło sprawę :)
Różnica jaką ja widzę między pampersami a Grovią to przede wszystkim zapach. Grovia nie śmierdzi chemią...
Do tego po pupie Tośki widać, że jest fajnie.
Na razie używamy zamiennie, ale coraz częściej jest to wielorazówka.

Milovia oczywiście też fajna, ale nie jest tak wygodna jak Grovia. Wkłady w otulaczu są "luzem" i przy większej aktywności potrafią się przesunąć. Podejrzewam, że gdy Tośka podrośnie ten problem zniknie.

Ogólnie - jest dobrze. Trochę się bałam obsługi tego wszystkiego ale naprawdę niewiele więcej zachodu niż przy pampersie a tyle zalet dla Tośki!

Nie testowałam jeszcze wkładu z tetry plus sucha wkładka, ale i to niebawem nastąpi :)


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Rodzicielski niezbędnik internetowy - aktualizacja po 3 latach