Kampania Tesco
Od TalkMarketing dotarła do mnie przesyłka. Otwieram a tam: Kupony na produkty marki Tesco. Tylko wiecie co? Muszę pojechać i je odebrać. Mam czas do czwartku więc muszę się zebrać... a wtedy nastąpi test właściwy :)
Posty
Duck na salony
A raczej na podłodze salonu. Dotarła do mnie paczka od Streetcomu a w niej 3 żele Duck oraz 3 opakowania Fresh Disc o zapachu limonki - w pudełku niestandardowym bo przypominającym muszlę.... Pierwsze testy i rozdania już były. Co mogę powiedzieć? Rekomendacja środków do wc na pewno nie jest najłatwiejsza, ale spróbowałam. Czy sam produkt to ułatwił? Na szczęście tak. Żel jest skuteczny, chociaż zapachem nie powala, ale ładnie wybiela więc mogę polecić. Dyski o zapachu limonki... hmm nie lubię takich wynalazków. M się ucieszył, że ma na co sikać :) no można uznać to za jakiś plus. Plusem też jest zapach, chociaż może zbyt intensywny. Paczka rozdana i czekam na dalsze opinie. A co ja polecam? Też Duck ale Duck Krążek Do Spłuczki. Starcza na miesiąc prawie (w przeciwieństwie do jemu podobnych które trwają góra tydzień), pachnie ładnie i delikatnie i na dodatek utrzymuje czystość. Że ja będę kiedyś pisać tu o środkach do toalet... no ale test był, więc się dzielę.
Ręcznie sprawiona wygoda małej stópki
W zeszłym tygodniu (było jeszcze ciepło) odwiedziliśmy sklep Mousehouse i nabyliśmy dla Tosiaka buty na lato. W sklepie można kupić sandałki dla małych i dla dużych. Niestety należę do przypadków z połówkowym rozmiarem buta i ja wyszłam bez :( Ale o co tyle szumu? Są to hiszpańskie sandały robione ręcznie na jednej z wysp Balearów - Minorce. Prawdziwa skóra czyli bosa stópka nie poci się i co najważniejsze nie obciera! Rzep jest na całej długości paska więc można idealnie dopasować do małej stopy. Ogromny wybór wzorów - zauroczyła mnie szczególnie zebra, niestety rozmiaru nie było więc wyszliśmy z nieśmiertelnym różowym. Jednak najważniejsza w tym wszystkim jest miłość od pierwszego wejrzenia Tosi do tych bucików. :)