Pełnia szczęścia

Szukając, czytając i znajdując.... doszłam do wniosku, że aby osiągnąć pełnię szczęścia trzeba zapragnąć minimalizmu i przeczytać parę książek na jego temat, następnie trzeba posprzątać korzystając z porad M Kondo, następnie kupić self-reg, przeczytać i wdrożyć a następnie kupić książki o hygge .... a i kupić świeczki. Dużo świeczek! Ale później wietrzyć, bo są trujące bardziej niż smog... na koniec zostajemy w smogu, z dużą ilością książek, bo jak się okazuje nie ma ich w formie e-booków i zastanawiamy się czy sprzątać i oddać rzeczy czy może kupić oczyszczacze powietrza czy jeszcze więcej świeczek...

Komentarze

Popularne posty z tego bloga