nowy gadżet zbawiciel..


..uwolnił ręce, odciążył plecy i ułatwił codzienność!
Tym gadżetem jest nosidło ergonomiczne Bondolino.
Zdrowe dla Tośki, wygodne dla mnie i łatwo się instaluje.
Pierwotny plan zakładał chustowanie, jednak Tośka protestuje dobitnie - chce oglądać okolice a nie zostać zachustowana ;) ..może później jak już pewniej będzie trzymać głowe...

Już pierwszy spacer potwierdził zasadność tego nabytku. Szybko się zebrałyśmy i mogłyśmy pozwiedzać okolicę tam gdzie wózek nie da rady wjechać... no i zakupy można zrobić :)

Nosidło jest łatwiejsze  w obsłudze niż chusta, więc dla Taty i dla Babć będzie również idealne :)




Komentarze

  1. Uwielbiałam nosidła :) miałam chyba dwa, ale postęp w tej materii jest imponujący

    OdpowiedzUsuń
  2. Great blog here! Also your website loads
    up fast! What host are you using? Can I get your affiliate link to your host?

    I wish my website loaded up as fast as yours lol

    Also visit my web blog; Darmowe Smocze Łzy

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Pełnia szczęścia